AGING – MALE & ERECTION
Co się dzieje z męskim mechanizmem erekcji wraz z wiekiem?
Dla każdego seksualnie aktywnego mężczyzny, zachowanie potencji to podstawa jakości i radości życia. Jednakże już od około 40 roku życia zmniejsza się poziom testosteronu. Biorąc pod uwagę dalsze starzenie się organizmu, narażenie na współczesne czynniki cywilizacyjne (alkohol, nikotyna, zanieczyszczenia, stres) oraz rożne choroby (cukrzyca, otyłość, nadciśnienie), stan ten ulega dalszemu pogorszeniu. Dodatkowym, bardzo niekorzystnym czynnikiem jest fakt, iż około 50 roku życia często dochodzi u mężczyzn do destabilizacji w wielu dziedzinach życia (rodzinnego, zawodowego i fizjologicznego). Okres ten często nazywany jest okresem "męskiego przekwitania" – climacterium virile. Najczęstsze zmiany psychiczne w okresie między 40-65 rokiem życia to m.in. zaburzenia koncentracji, zmęczenie, nadwrażliwość, zaburzenia postrzegania. Dochodzą do tego czynniki fizyczne – pogorszenie wzroku, bóle stawów, pierwsze problemy z oddawaniem moczu, często przybranie na wadze.
Wszystko to prowadzi nieuchronnie do zmniejszenia aktywności i wydolności seksualnej, która wygląda wtedy następująco:
1. W fazie PODNIECENIA – z wiekiem potrzebujemy więcej czasu i często zwiększonej bezpośredniej stymulacji; dodatkowo zauważamy, że sztywność członka podczas erekcji maleje...
2. W fazie PLATEAU – faza ta jest dłuższa, wytrysk pojawia się z opóźnieniem i jest on dużo słabiej odczuwalny...
3. ORGAZM I EJAKULACJA – doznanie orgazmu trwa krócej i jest słabiej odczuwalne (czy TO już było?!); ejakulatu jest coraz mniej...
4. Faza ODPRĘŻENIA – trwa krócej (nie zdążymy zasnąć), a faza refrakcji (czas do kolejnego orgazmu) jest znacznie dłuższa...
Mężczyzna skonstruowany jest w ten sposób, że postrzega swój organizm jak maszynę i troszczy sie o niego dopiero wtedy, jak się coś popsuje. Co ciekawe, ten sam mężczyzna nie czeka bezczynnie, jeśli chodzi o swój samochód...
Niestety, podobnie rzecz ma się w temacie potencji. Mężczyzna myśli, że "dar boży" jakim jest erekcja będzie trwał wiecznie i nie trzeba o nią zabiegać i jej trenować.
Aby jak najdłużej cieszyć się "byciem prawdziwym mężczyzną" należy ćwiczyć!
Każda forma ćwiczeń fizycznych jest dobra, gdyż przynosi korzyści opisane w dziale
KORZYŚCI KOBIETA-MĘŻCZYZNA oraz DLACZEGO WARTO ĆWICZYĆ.
Jeżeli jednak chcemy osiągnąć maksymalne skoncentrowanie korzyści dla poprawy jakości doznań seksualnych to jedynym nie-farmakologicznym skutecznym lekarstwem na to jest
Badania naukowe dowodzą, że aktywnością i radością seksualną można cieszyć sie do późnych lat starości. Ale tylko wtedy, gdy się o potencję dba!
90% Mężczyzn i 75% Kobiet w wieku 70-75 lat jest zainteresowana swoim życiem seksualnym (libido spada tylko nieznacznie pomimo podeszłego wieku, ale niestety, możliwości to inna sprawa…) i chce sie kochać!
Nie z powietrza wzięły się zatem stwierdzenia że "U wielu mężczyzn po 60-ce zaobserwować można zwiększoną oglądalność. Zwłaszcza za blondynkami w krótkich spódniczkach..." lub "Prawdziwy gentleman zawsze przepuści kobietę przodem. By pogapić się na jej tyłek!". Projekt ANDROS sprawi, że starzenie się mężczyzny będzie porą życia, w której będzie mogło stanąć nie tylko serce.
POWODZENIA!!!
Wszystko to prowadzi nieuchronnie do zmniejszenia aktywności i wydolności seksualnej, która wygląda wtedy następująco:
1. W fazie PODNIECENIA – z wiekiem potrzebujemy więcej czasu i często zwiększonej bezpośredniej stymulacji; dodatkowo zauważamy, że sztywność członka podczas erekcji maleje...
2. W fazie PLATEAU – faza ta jest dłuższa, wytrysk pojawia się z opóźnieniem i jest on dużo słabiej odczuwalny...
3. ORGAZM I EJAKULACJA – doznanie orgazmu trwa krócej i jest słabiej odczuwalne (czy TO już było?!); ejakulatu jest coraz mniej...
4. Faza ODPRĘŻENIA – trwa krócej (nie zdążymy zasnąć), a faza refrakcji (czas do kolejnego orgazmu) jest znacznie dłuższa...
Mężczyzna skonstruowany jest w ten sposób, że postrzega swój organizm jak maszynę i troszczy sie o niego dopiero wtedy, jak się coś popsuje. Co ciekawe, ten sam mężczyzna nie czeka bezczynnie, jeśli chodzi o swój samochód...
Niestety, podobnie rzecz ma się w temacie potencji. Mężczyzna myśli, że "dar boży" jakim jest erekcja będzie trwał wiecznie i nie trzeba o nią zabiegać i jej trenować.
Potencję da się i trzeba trenować!!!
Use it or lose it!!! – dotyczy również potencji! Nieużywane zanika!Aby jak najdłużej cieszyć się "byciem prawdziwym mężczyzną" należy ćwiczyć!
Każda forma ćwiczeń fizycznych jest dobra, gdyż przynosi korzyści opisane w dziale
KORZYŚCI KOBIETA-MĘŻCZYZNA oraz DLACZEGO WARTO ĆWICZYĆ.
Jeżeli jednak chcemy osiągnąć maksymalne skoncentrowanie korzyści dla poprawy jakości doznań seksualnych to jedynym nie-farmakologicznym skutecznym lekarstwem na to jest
PROJEKT ANDROS
Badania naukowe dowodzą, że aktywnością i radością seksualną można cieszyć sie do późnych lat starości. Ale tylko wtedy, gdy się o potencję dba!
90% Mężczyzn i 75% Kobiet w wieku 70-75 lat jest zainteresowana swoim życiem seksualnym (libido spada tylko nieznacznie pomimo podeszłego wieku, ale niestety, możliwości to inna sprawa…) i chce sie kochać!
Nie z powietrza wzięły się zatem stwierdzenia że "U wielu mężczyzn po 60-ce zaobserwować można zwiększoną oglądalność. Zwłaszcza za blondynkami w krótkich spódniczkach..." lub "Prawdziwy gentleman zawsze przepuści kobietę przodem. By pogapić się na jej tyłek!". Projekt ANDROS sprawi, że starzenie się mężczyzny będzie porą życia, w której będzie mogło stanąć nie tylko serce.
POWODZENIA!!!